...czas pędzi nieubłaganie...
...od ponad dwu tygodni nie mam kiedy zająć się popsutym komputerem... dziś piszę na pożyczonym, w moim została cała dokumentacja do kolejnego postu, mam nadzieję, że nie przepadnie podczas naprawy...
...po urodzinach chłopaków był czas intensywnej pracy zawodowej- na różnych frontach...
...Marzec tego roku jak w tym przysłowiowym garncu - na bogato...
Początek radosny, obchody urodzin chłopców z lutego zahaczyły o pierwsze dni marca...potem przyszedł trudny , refleksyjny czas, kiedy okazało się, że umarła koleżanka z roku. Aktorka, która nieco "wypadła " z zawodu, również z powodu ciężkiej i długiej choroby. Niektórzy z nas nie widzieli jej od czasu studiów i nie zdążyli ponownie spotkać przed śmiercią.Spotkaliśmy się na pogrzebie i wszyscy poczuliśmy ogromną potrzebę integracji. Kilka dni później całym rokiem, z naszymi opiekunami- Mają Komorowską i Wiesiem Komasą, Mamą i przyjaciółmi Agnieszki zebraliśmy się w dniu jej urodzin, których nie doczekała. Bardzo nami poruszyła, przypomniała nam o sobie i nas samych dziś i sprzed 25 lat, uczuliła na uwagę i czujność na drugiego człowieka...Osierociła dwoje dzieci. Nie możemy już pomóc samej Agnieszce, ale jako silna grupa będziemy mogli zrobić coś dla nich... ( już są pod opieką fundacji im. Darii Trafankowskiej przy ZASP-ie)...
A moi chłopcy coraz starsi. Skończyli rok i jak w zegarku zaczęli samodzielnie chodzić, no i tradycyjnie musiały się odbyć pierwsze postrzyżyny! Nie było łatwo, ale w rekach profesjonalisty - Łukasza Urbańskiego i dzięki pomysłowości wszystkich obecnych w salonie - udało się!
.JPG) |
fot. B. Urbańska |
.JPG) |
fot. B. Urbańska |
Na pierwszy ogień poszedł Franio, który był zajęty wylizywaniem i gryzieniem psiej miski i dzięki temu nie zauważył całej operacji...;)
.JPG) |
fot. B. Urbańska |
.JPG) |
fot. B. Urbańska |
Antoś już wiedział o co chodzi i był czujniejszy. Szczęśliwie zmogła go senność więc skończyło się na wersji " na śpiocha";)
Ostatnie dwa tygodnie nagrywałam kolejny audiobook- tym razem pozycja popularno - naukowa...
.JPG) |
fot. M. Lewińska |
"HISTORIA WEWNETRZNA- jelita najbardziej fascynujący organ naszego ciała"
Jak powiedział szef studia, w którym nagrywam : "po przeczytaniu( wysłuchaniu ) tej książki nic już nie będzie takie samo". Napisana przystępnym , dowcipnym językiem, bez tabu w kwestii naszej fizjologii. Autorka - lekarka nie jest fanatyczną zwolenniczką jakichś drastycznych diet i metod żywienia. Ona po prostu uświadamia nam jak te nasze jelita działają, jak są ważne i jak możemy je wspierać lub im przeszkadzać. Zaprzyjaźnia nas z nimi i wspomagającymi je innymi organami a także całą ich florą bakteryjną - niedocenianą a okazuje się niezmiernie ważną. BARDZO POLECAM! Ta książka utwierdziła mnie w moim podejściu do jedzenia i karmienia dzieci . Dlatego wyposażona w pozyskaną z niej wiedzę postanowiłam dzielić się tu naszym dziecinnym menu - zdrowym , smacznym, wesołym i samodzielnie przygotowanym. Pomoże mi w tym nowa lokatorka naszej kuchni - wyciskarka do soków HD COOKSENSE. I tak , tradycyjnie, zapraszam na OBIADY CZWARTKOWE - w czwartki( w pierwszy i trzeci czwartek miesiąca) zamierzam zamieszczać tu na blogu propozycje fajnych dań dla małych smakoszy. W najbliższy - zdrowe i smaczne eko-soki :)
.JPG) |
fot.M.Lewińska |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz