Małgorzata Lewińska

Małgorzata Lewińska
foto. Bartosz Mirecki

O mnie

Moje zdjęcie
Warszawa
Jestem aktorką, na zdjęciu obok z dubeltowym brzuchem. Poza dwoma Bliźniakami-Chłopakami ( jeszcze niedawno w nim mieszkającymi), ogarniam też 21-letnią Pierworodną i 15-letnią Nastoletnią. To znaczy nie zawsze ogarniam, ale się staram. Do niedawna wychowywałam też 2 psy, ale teraz zostały tylko 2 kocice - nieogarnięte jak to kocice. Całe to towarzystwo próbuje ogarniać mój Mąż, bez którego trudno byłoby to wszystko ogarnąć. Jestem zodiakalnym bliźniakiem i może dlatego wszystko jest takie "do kwadratu"

sobota, 28 lutego 2015

urodziny!!!

    8:00 rano. Siedzę przy kawie i odtwarzam w pamięci  ten dzień. Czytam moją "KRONIKĘ WYPADKÓW"
i ciężko mi uwierzyc, że minął już rok. Próbuję przypomnieć sobie jak maleńcy byli chłopcy...to prawie niewyobrażalne gdy teraz już stawiają pierwsze kroki... Dziś małe przyjęcie - Dziadkowie i kilkoro przyjaciół rodziny. Antoś zaprosił Frania a Franio Antosia. Jutro wieczorem wpadają przyjaciele- rodzice chrzestni- ci sami ktorzy robiąc mi niespodziankę przywitali nas w domu po powrocie ze szpitala. Zatem przed nami weekend pełen wrażeń. No ale zanim zaczniemy świętować, trzeba trochę ogarnąć, a wiec ...do roboty !

                                                                              *
   Był tort, życzenia, świeczki, balony, prezenty...100 lat! Mnóstwo wrażeń i na koniec spokojny sen małych jubilatów.
  A teraz jest 22:30
Znów siedzę w kuchni , podgryzam resztki urodzinowe, dopijam szampana i kolejny raz wspominam te magiczne chwile...
Pół godziny temu wyszła od nas Kamila -  przyjaciółka , która dziś w prezencie urodzinowym przyniosła dwa przepyszne torty( jadalne dla maluchów!), a dokładnie o tej porze rok temu przyniosła mi - ciężarnej pyszną kolację  na oddział, Tuż po jej wyjściu z mojej sali,
 chwilę
FOT.K. Wiktor
później zaczęło się ...
      A potem pojawili się:
23:32 - Antoś
          i
23:35 - Franio
     i wywrócili nasze życie do góry nogami!

                                                                         *

     Bardzo Wam dziękuję,że jesteście moi chłopcy...:))



                                     

                                                                         

4 komentarze:

  1. Torty cudowne:))
    Chłopcy to już rok; szybko minęło, to prawda! Chłopcy wywrócili wasze życie do góry ale mi się wydaje, że na pozytywne! Naprawdę są cudowni i kochani!:**
    "Sto lat, sto lat..." dla Was maluszki kochane:))
    Impreza super-hiper udana, mam nadzieję, że bawiliście się rewelacyjnie, a chłopcy jeszcze lepiej:))
    Torty cudowne, a Pani jest prześliczna i przepiękna, a jeszcze z takim "dziubkiem" wyglada Pani meega! Bardzo dobrze Pani się trzyma, oby tak dalej.
    PS. Hela jest do Pani bardzo podobna:) ....chłopcy też... :) ... :D
    Pozdrawiam
    Wera:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Sto lat!
    ach te coroczne wspomnienia :-) mnie też odpadają :-)
    pozdrawiam serdecznie
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, małe bobki już mają rok!? Szybciutko zleciało! Wszystkiego co najlepsze dla maleństw!/marcjanna

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Małgosiu!!
    Dużo zdrowia i uśmiechu dla chłopców!! Już się nie mogę doczekać "roczku" mojego Jasia...:-)
    Pozdrawiam!
    Netka

    OdpowiedzUsuń