Małgorzata Lewińska

Małgorzata Lewińska
foto. Bartosz Mirecki

O mnie

Moje zdjęcie
Warszawa
Jestem aktorką, na zdjęciu obok z dubeltowym brzuchem. Poza dwoma Bliźniakami-Chłopakami ( jeszcze niedawno w nim mieszkającymi), ogarniam też 21-letnią Pierworodną i 15-letnią Nastoletnią. To znaczy nie zawsze ogarniam, ale się staram. Do niedawna wychowywałam też 2 psy, ale teraz zostały tylko 2 kocice - nieogarnięte jak to kocice. Całe to towarzystwo próbuje ogarniać mój Mąż, bez którego trudno byłoby to wszystko ogarnąć. Jestem zodiakalnym bliźniakiem i może dlatego wszystko jest takie "do kwadratu"

czwartek, 11 czerwca 2015

Czwartkowy zawrót głowy

    Dostałam kiedyś od koleżanki książkę: "Najpierw rzeczy najważniejsze..." No i tak się zdarza, że trzeba wybierać. W życiu przed erą Bliźniąt stosowałam się do tej zasady zarywając noce i w ogóle co się da i w nie zawsze właściwej kolejności te wszystkie rzeczy ogarniałam .
      Teraz tak się nie da. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Są fragmenty nocy , które należy przespać by mieć siłę na działanie i czuwanie przede wszystkim. Zwłaszcza gdy ma się do czynienia z wszędobylskimi zdobywcami świata. Są sprawy od których wiele zależy i które nie mogą poczekać. Jest odpowiedzialność...Jest doba, która nie chce się rozciągnąć i zdrowie psychiczne bezcenne  Dlatego dziś ja Małgosia do kwadratu w przededniu moich urodzin muszę wybrać, odpuścić co się da i mój czwartkowy przepis przenieść na inny, jak najbliższy możliwie termin.
      Przepraszam zatem za tę obsuwkę moich stałych czytaczy ( jeśli takowi są :))
      Tymczasem życzę smacznego w pożeraniu truskawek i innych sezonowych wspaniałości. Cieszmy się nimi, bo potem ... wiadomo...:)

10 komentarzy:

  1. ..Pani Małgosiu - przy Pani energii,entuzjaźmie,pasji życia- zapewne i tak tych spraw,które muszą być "omknięte"jest niewiele..:)
    Czekam z niecierpliwością na wpis czy urodziny były takie,jak Pani chciała..z ludźmi,z którymi Pani chciała i no...cóż...z prezentami,które Pani chciała :))
    Pozdrawiam!
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentuję " od tyłu" i pytam zatem : czy Pani Aneta to ta sama Aneta, która dwa tygodnie później dowiedziała się, że zostanie mamą bliźniaków? Jeśli nie to jej również życzę wszystkiego najlepszego! o moich urodzinach już za chwile w kolejnym poście. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Spóźnione ale bardzo szczere STO LAT!!!
    Truskawki pożarte... I już mi się chce płakać, że się kończą:)
    Pani Małgosiu czerwiec to najpiekniejszy miesiąc..no i oczywiście mój ulubiony!
    Całusy dla Pani i dla rodzinki :*
    /Wera:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo:) czerwiec powinien trwać kilka miesięcy, a na Mazurach truskawki jeszcze bywają, a już wkrótce o innych owocach i wakacjach:)

      Usuń
  3. Pani Małgosiu, stała czytelniczka dopomina się o kolejny czwartkowy wpis !!!
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Pani Małgosiu!
    Pomyślałam, że muszę napisać, ponieważ spędzam tu ostatnio mnóstwo czasu...
    i czekam na więcej,
    chociaż najbardziej zainteresowana jestem starszymi postami :)

    Otóż poniekąd historia się powtarza...
    Mam dwie córeczki, wprawdzie 16 i 8 lat, ale od dwóch dni wiem, że za osiem miesięcy zostanę mamą bliźniaków!
    Skończę 43 lata...
    a przestraszona jestem, jak przedszkolak! :)
    Podpatruję...wyczytuję...
    ...szukając trochę wsparcia....:)
    ...i podziwiam Panią!

    I widzę, że można! :D

    Pozdrawiam serdecznie

    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miłe słowa, bo właśnie z myślą o takich kobietach jak Pani powstał ten blog:)

      Usuń
    2. ...aż nie wiem, czy dziękować już , czy dopiero w lutym! :)

      Świetnie że znów można coś przeczytać /gościć u Was po prostu.../
      bo przyznam, że zaglądam tu codziennie
      i dziś -ogromna niespodzianka !

      Dziękujemy:*

      Jesteśmy i kibicujemy również!
      NAJMOCNIEJ!

      P.S.
      P. Aneta i ja od Bliźniaków to dwie różne Anety :D

      Usuń