Małgorzata Lewińska

Małgorzata Lewińska
foto. Bartosz Mirecki

O mnie

Moje zdjęcie
Warszawa
Jestem aktorką, na zdjęciu obok z dubeltowym brzuchem. Poza dwoma Bliźniakami-Chłopakami ( jeszcze niedawno w nim mieszkającymi), ogarniam też 21-letnią Pierworodną i 15-letnią Nastoletnią. To znaczy nie zawsze ogarniam, ale się staram. Do niedawna wychowywałam też 2 psy, ale teraz zostały tylko 2 kocice - nieogarnięte jak to kocice. Całe to towarzystwo próbuje ogarniać mój Mąż, bez którego trudno byłoby to wszystko ogarnąć. Jestem zodiakalnym bliźniakiem i może dlatego wszystko jest takie "do kwadratu"

piątek, 29 maja 2015

CZWARTKOWE...MIGDAŁY

     Dziś moje kochane maluchy kończą 15 miesięcy. Rosną, rozwijają się, zmieniają...O tym jak to wygląda z bliźniętami rozmawiałam ostatnio z Marleną Trąbińską-Haduch ( Mater Pater)- zaprzyjaźnioną psycholog dziecięcą, która też jest mamą bliźniąt. Jako matka z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem coś tam już wiem, ale człowiek uczy się całe życie... Psychologia dziecięca też rozwija się i idzie na przód. Dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy, które potwierdziły moje wcześniejsze intuicyjne działania. Ale o tym wkrótce, bo dziś czwartek, więc będzie MAŁE CO - NIE - CO :)
     Słodyczy  moim małym dzieciom na razie nie kupuję i nie dosładzam soków i deserów. Czasem piekę tzw. zdrowe ciastka dla całej rodziny, które chłopcy dostają do chrupania. Pociumkają, pogryzą, trochę pokruszą i rozsypią wokół - głównie chodzi o to by coś trzymać w łapce...Mleko piją cały czas to z piersi plus  krowie i kozie w formie jogurtów, serków. Czasem zdarzy się modyfikowane, ale niechętnie i awaryjnie gotową kaszkę mleczno- zbożową. Cały czas też wprowadzamy jakiś nowy pokarm i uczymy się nowych smaków. Ostatnio - miód i migdały.
     Dziś zatem tak urodzinowo-deserowo:

                           MLEKO MIGDAŁOWE Z MANGO I CIASTECZKA MIGDAŁOWO - OWSIANE Z MIODEM.

Migdały obieram - zbyt dużo wątpliwości. Dla siebie nie chciałoby mi się , ale dla dzieci... W większości publikacji mówi się, ze w skórce bywają toksyny i że lepiej zdejmować ją po namoczeniu ( 8 h )a nie parzeniu wrzątkiem. Obróbka w wysokiej temperaturze zabija to co dobre w migdałach a dobre tłuszcze zamienia w te okropne TRANS ( w przypadku migdałowych ciasteczek nieco zgrzeszymy).

fot. M.Lewińska
 
 Obrane migdały moczę w ostudzonej przegotowanej wodzie( ok 1 h.). Na część migdałów dolałam  ok.drugie tyle wody . Tu jak kto lubi. Mleko migdałowe ze sklepu to ok. 6-cio, procentowy roztwór. Dlatego w mleku domowym migdałów jest dużo więcej. Niektórzy stosują proporcje 1:3.
Ponieważ potrzebowałam trochę zmielonych migdałów do ciasteczek i trochę rozgniecionego mango do kaszy, oba te produkty zmieliłam w przystawce MINCER do mojej wyciskarki.

fot.M. Lewińska

 Najpierw zmieliłam migdały i przepłukałam mincer wodą, żeby nic się nie zmarnowało.
 Potem już w wyciskarce przy zamkniętym lejku mieliłam resztę migdałów dolewając wodę i część zmielonych migdałów( z mleczkiem , które powstało przy płukaniu mincera).

fot.M.Lewińska

 Dzieciom mogą przeszkadzać drobinki migdałów, można wiec dodatkowo przecedzić mleko przez drobne sitko. Opłukałam wyciskarkę i wycisnęłam jeszcze trochę soku z mango.Nie zabrzmi to zbyt pięknie, ale jako matka karmiąca, która musi dużo pić, wypiłam te wszystkie wypłuczyny w myśl: "kto zjada ostatki..." Połączyłam sok z częścią mleka.

fot. M.Lewińska
 
 Mleko z migdałów przechowujemy w lodówce max 48 godzin. Ten aksamitny napój, powstały z migdałów i mango - krócej( i tak zostanie szybko wypity).

fot. M.Lewińska

      Brykieciki migdałowe odrzucone przez wyciskarkę posłużyły mi jako mąka do ciasteczek. Zrobiłam je tak jak zwykle robię kruche ciasteczka. Z taką różnicą, że zamiast mąki krupczatki użyłam zmielone migdały, mąkę migdałową pozostałą po produkcji mleka, mąkę owsianą i płatki owsiane:
- ok.250 g masy migdałowej, ok. 100 g mąki owsianej i ok. 50 g. płatków
 - migdały mają swoje tłuszcze, wiec masła dodałam mniej niż do tradycyjnych kruchych ciasteczek - ok. 100 g
- tak jak zwykle 3 żółtka
- pełną łyżkę miodu
Uwaga! Te ciasteczka są bezglutenowe, jeśli dziecko dodatkowo ma nietolerancję laktozy można masło zastąpić wybranym olejem lub oliwą( bez tłuszczu też powinny się udać- będą mniej kruche). Zamiast miodu możemy dodać inne "słodziwo" lub nie dodawać go wcale - migdały same w sobie są dość słodkie, owies również:)
Ciasto kruche to "najszybsze" ciasto
-mąkę, migdały i płatki mieszamy i siekamy z masłem , potem kruszymy w dłoniach kawałeczki masła z resztą masy

fot. M.Lewińska

- dodajemy żółtka i miód i zagniatamy
- ciasto odkładamy na 30 min. do lodówki( lub nie).
 Ja wybrałam najszybszy sposób formowania - rozpłaszczone kulki ciasta( ok 3 mm), oczywiście można pobawić się w różne kształty - tak jak  ze zwykłymi kruchymi ciasteczkami. Nie trzeba smarować blachy tłuszczem, można tez ciasteczka wyłożyć na papier.
Ciastka wkładamy do rozgrzanego piekarnika( 180 st) na 10-15 min.

fot. M.Lewińska

                                                                  SMACZNEGO!


   
   

1 komentarz:

  1. ciekawy przepis pani Małgorzato.Spróbuję go wprowadzić w "czyn", mam nadzieję , że udany, bo w rodzinie znana jestem z dwóch lewych rączek do pieczenia.Serdecznie pozdrawiam rodzinę :)

    OdpowiedzUsuń