LIBERTE EGALITE FRATERNITE( ou la mort) - hasła Rewolucji Francuskiej-WOLNOŚĆ RÓWNOŚĆ BRATERSTWO(lub śmierć- pierwotnie- dziś zostały tylko trzy główne) wraz z jej hymnem" Marsylianką"są na ustach poruszonych tragicznym atakiem terrorystycznym ludzi. Jednoczymy się w bólu i solidaryzujemy z pogrążoną w żałobie Francją. Jej trzy sztandarowe kolory- niebieski biały i czerwony, symbolizujące równość społeczną( pierwotnie klas) pokrywają nasze twarze na profilach społecznościowych i przypominają o tragedii w mediach. Jednocześnie w tychże mediach i portalach aż huczy od skrajnych emocji- wojna na słowa -niektórzy zbulwersowani poglądami dotychczasowych " znajomych"usuwają ich z tego grona - KLIK I NIE MA CIĘ... Dyskusja na temat uchodźców, wolności, równości , braterstwa- nie wchodzę w nią nie bawię się w tę wojnę. Jestem poruszona, pełna obaw o przyszłość świata, mojego kraju również. Dlatego mając wiele tematów w głowie wybieram dziś znów ten CZYNNIK LUDZKI.
Świat oszalał, a ludzie pogubili się nieco. Nie dochodzę przyczyny, choć co nieco wiem i rozumiem złożoność zjawiska, ale tym zajmują się tęgie socjologiczne głowy. Widzę jedno- coraz mniej ludzi w ludziach. Nie jestem tu odkrywcą - pędzimy strasznie gdzieś nie wiadomo dokąd, coraz mniej rozmawiamy, za to komunikujemy się szybko i wirtualnie- to już slogany.
Slogan sloganem ale nie pasuje mi to, nie pasuje też niektórym młodym ludziom korzystającym z komunikatorów, ale nie pasuje!!! Dumna jestem z mojej młodszej córki i jej kolegów, którzy wzięli udział w konkursie ZWOLNIENI Z TEORII na projekt społeczny i okazuje się, że chcą naprawiać... https://www.facebook.com/nieemocjonalni/?ref=ts&fref=ts
![]() |
fot. NIE e-mocjonalni |
" Świat nie jest taki zły(...)"Bywa okrutny i nie jest tak najgorzej skoro zauważamy te okrucieństwa. Widzimy Paryż i płaczemy, i fraternizujemy się. Ale to nie sztuka jednoczyć się w chwilach zagrożenia.. Dziś sztuką jest widzenie problemu w obojętności i braku wrażliwości. I tej sztuce służy sztuka własnie a przede wszystkim... LUDZIE. LUDZCY LUDZIE! Są tacy. Jak się takich szuka i takimi chce się otaczać to okazuje się, ze są i walczą. Walka tych, którzy próbują naprawiać społeczeństwo sprowadza się do tego, czego MY- RODZICE nie przepracowaliśmy skutecznie z NASZYMI DZIEĆMI W DOMU. Dlaczego? Bo takie czasy, bo pędzimy, bo bla bla bla...Znamy to...Kiedyś każde dziecko wiedziało, że ustępuje się miejsca w autobusie starszym, słabszym, KOBIETOM W CIAŻY(!), że najpierw wypuszcza się wychodzących, a potem się wchodzi, że przepraszam, proszę, itd - do znudzenia - banał? Tylko, kurcze, nie robimy tego. Gdybyśmy robili to dzieci by wiedziały, to nie wyrastałyby pokolenia zobojętniałych egoistów, którzy tylko w masowej żałobie zaczynają współodczuwać! W ten nieszczęsny piątek, 13-go byłam rano w telewizji. W "Pytaniu na śniadanie"rozmawialiśmy o tym ,że trzeba wesprzeć kobiety w ciąży takimi akcjami jak JESTEM W DRODZE,
Więcej informacji znajduje się na stronie www.jestemwdrodze.pl
bo inaczej nikt ich nawet nie zauważy o ustępowaniu miejsca już nie mówiąc http://pytanienasniadanie.tvp.pl/22619396/zdrowie/nowa-kampania-na-rzecz-kobiet-w-ciazy-jestem-w-drodze.Jest nadzieja- są NAPRAWIACZE. Są dziewczyny i chłopaki z fundacji, stowarzyszeń, są pasjonaci, ale przede wszystkim jesteśmy MY- RODZICE, którzy możemy zaszczepić nasze dzieci na wiele groźnych chorób i nauczyć ich co to
WOLNOŚĆ RÓWNOŚĆ BRATERSTWO.